Wczoraj goÅ›ciliÅ›my niezwykÅ‚ego czÅ‚owieka – pana Krzysztofa Pankiewicza – uczestnika wspinaczek tatrzaÅ„skich, alpejskich i wypraw himalajskich. Na zaproszenie Gminnego OÅ›rodka Kultury i Stowarzyszenia Kulturalnego Gminy OsiÄ™ciny niezwykle sugestywnie opowiadaÅ‚ o swoich przeżyciach w górach. Wszyscy obecni byli mile zaskoczeni wiadomoÅ›ciÄ…, że korzenie rodzinne pana Krzysztofa Pankiewicza wywodzÄ… siÄ™ z Kujaw. Teraz chociaż mieszka w Åodzi to nie zapomniaÅ‚ o swojej rodzinie, znajomych, z którymi caÅ‚y czas utrzymuje kontakt. W góry zaczÄ…Å‚ jeździć od 16 roku życia. Jak sam powiedziaÅ‚ „czuje siÄ™ wspinaczem” i sÅ‚uchajÄ…c jego zwierzeÅ„ nie można temu zaprzeczyć. W czasach kiedy zaczynaÅ‚ siÄ™ wspinać sport ten „nie biÅ‚” rekordy popularnoÅ›ci. Obecnie bardzo dużo osób czuje potrzebÄ™ „zdobywania gór”. I jak sam przyznaje pan Krzysztof wystarczy już „sztuczna Å›ciana wspinaczkowa”, aby poczuć to „coÅ›” co ciÄ…gnie nas do wspinania siÄ™. „WystarczÄ… buty i silne palce, nie potrzeba lin”, ale te dwa ostatnie sÅ‚owa trzeba przyjąć z przymrużeniem oka. MogliÅ›my wysÅ‚uchać jego opowieÅ›ci, kiedy omal nie przypÅ‚aciÅ‚ życiem swojego zafascynowania wspinaniem. „OkoÅ‚o 1.00 w nocy razem ze swoim przyjacielem usÅ‚yszaÅ‚em huk, wÅ‚Ä…czyliÅ›my latarki........ okoÅ‚o 200 metrów od nas zobaczyÅ‚em toczÄ…cy siÄ™ walec Å›nieżny...” Nie docieraÅ‚o to do niego, że to siÄ™ dzieje naprawdÄ™ (możemy tylko sobie wyobrazić co może czuć w tym momencie każdy z nas).
Galeria zdjęć
„Na szczęście byÅ‚a to tylko lawina pyÅ‚owa, niosÅ‚a z sobÄ… podmuch, ale nie posiadaÅ‚a materiaÅ‚u Å›nieżnego”.
Na uwagÄ™ zasÅ‚uguje fakt, iż Å›cianÄ™ liczÄ…cÄ… 1200 metrów zdobyÅ‚ razem z przyjacióÅ‚mi w 10 dni. To nie lada wyczyn biorÄ…c pod uwagÄ™ zmieniajÄ…cÄ… siÄ™ pogodÄ™ w górach, ciężar ekwipunku i samopoczucie wspinajÄ…cych.
Z jego opowiadania i pokazywanych zdjęć jasno i przejrzyście można odnieść się do ludzi uprawiających tego typu sporty. O wiele bardziej niebezpieczne jest wspinanie się zimą aniżeli latem, co jest logiczne. Ciężkich odmrożeń nie dało się uniknąć, nawet jemu.
Ale każdy zapalony wspinacz musi się z tym liczyć. Smutna i brutalna prawda została udowodniona na pokazywanych slajdach.
Wspinaczka to ciężka i mozolna praca, ale i przyjemność, a jakie szczęście po zdobyciu szczytu.
Co powoduje, że ludzie decydujÄ… siÄ™ na taki sport? – pan Krzysztof tak odpowiedziaÅ‚ „po prostu trzeba lubić te ruchy, jakie wykonuje siÄ™ przy wspinaczce, to sprawia nam radość”. Niekiedy pogoda do wspinania byÅ‚a przepiÄ™kna, jak wyraziÅ‚ siÄ™ nasz gość „raj dla wspinaczy”. Ale trzeba pamiÄ™tać, że „życie w górach nie jest piÄ™kne, idealne”, ale gdzie jest takie życie? – możnaby dodać.
Jedno ze zdaÅ„, które utkwiÅ‚o mi w pamiÄ™ci, to „że partnera czy przyjaciela nie porzuca siÄ™ nawet wtedy, gdy jest zmarzniÄ™tÄ… bryÅ‚a lodu”. Może siÄ™ zdarzyć przecież taka sytuacja, że jeden z uczestników ugrzęźnie, zachoruje i co wtedy? – wracać samemu? – tutaj pojawia siÄ™ niesamowity dylemat. Ale nie nam to oceniać. Nie możemy deklarować jak byÅ›my siÄ™ zachowali dopóki nie znajdziemy siÄ™ w takiej sytuacji. Tutaj mogÄ™ siÄ™ odwoÅ‚ać do książki Josepha Conrada „Lord Jim”. Kto czytaÅ‚ wie o czym mowa. To kwestia moralnoÅ›ci.
ZdarzaÅ‚y siÄ™ przypadki wielkiej szlachetnoÅ›ci, o tym również mówiÅ‚ nasz gość.
Pan Krzysztof przyznaÅ‚, że w tak ekstremalnym sporcie istniaÅ‚y i istniejÄ… tego typu epizody. I tylko ukÅ‚on w stronÄ™ tych, którzy decydowali siÄ™ nie wracać i pozostać przy partnerze.
Nasuwa mi siÄ™ na myÅ›l pewien wniosek, który nie jest odkryciem, bo na pewno wielu z was o tym wie, ale niejednokrotnie nie uÅ›wiadamiamy tego sobie. W górach nigdy nie można być zbyt pewnym siebie, trzeba czuć respekt przed naturÄ…. Przyroda, a tym bardziej góry rzÄ…dzÄ… siÄ™ swoimi prawami, które trzeba uszanować, bo inaczej można „nieposÅ‚uszeÅ„stwo” przypÅ‚acić wÅ‚asnym życiem. PrzyrodÄ™ trzeba szanować i nie lekceważyć. To samo prawo dotyczy nas – LUDZI.
OczywiÅ›cie odkrywać i zdobywać góry, zachwycać siÄ™ ich piÄ™knem to coÅ› niezwykÅ‚ego i tajemniczego. OdkrywajÄ…c Å›wiat, odkrywamy również siebie. Swoje emocje, uczucia, relacje, przezwyciężamy wÅ‚asne „ja”.
Analizując wartości (swoje oczywiście) przemierzamy drogę swoistego rozwoju. Uczymy się na swoich doświadczeniach. I chyba tak naprawdę nie jest ważne co robisz, ale jak to robisz i co w tym momencie czujesz, myślisz i przeżywasz.
I chociaż wiÄ™kszość z nas nie ma możliwoÅ›ci przezwyciężania swoich sÅ‚aboÅ›ci fizycznych w tym ekstremalnym sporcie, to możemy to robić na inne różnorodne sposoby.
Niejednokrotnie jesteÅ›my, „przerażeni widokiem góry, na którÄ… mamy siÄ™ wspiąć, nie widzimy maÅ‚ych, ale twardych i odpornych na wszystko kamieni, od których moglibyÅ›my rozpocząć budowÄ™ naszego wnÄ™trza, naszÄ… wspinaczkÄ™ wzwyż. I prÄ™dko rezygnujemy z trudnych szczytów na rzecz malowniczych Å‚Ä…k i Å‚atwych do zdobycia równin, czÄ™sto przechodzÄ…cych w depresyjne kotliny...” (tekst zaczerpniÄ™ty zostaÅ‚ z książki, pt.: „MÅ‚odzież pyta” Jana PaÅ‚ygi, Wydawnictwo Królowa ApostoÅ‚ów, Warszawa 1993r).
Jak widzimy szczyty można zdobywać nie tylko fizycznie, ale również duchowo. WiÄ™c nie bójmy siÄ™ zdobywać szczytów, bo „szczyty sÄ… dla nas, a piÄ™kne sÅ‚owa mogÄ… opiewać również nasze czyny.” Nasza wielkość może objawiać siÄ™ „w czynach niezwykÅ‚ych, ale także w dobrym sÅ‚owie, przyjaznym geÅ›cie, uÅ›miechu, którego dzisiaj tak maÅ‚o.” Å»yczliwość wobec drugiej osoby, godnie i z szacunkiem odnosić siÄ™ do siebie nawzajem bez wzglÄ™du na wiek, wyksztaÅ‚cenie, rasÄ™, religiÄ™ czy odmienność kulturowÄ… powinno być domenÄ… postÄ™powania czÅ‚owieka. JesteÅ›my przecież istotami ludzkimi, czyż nie? Z tym pytaniem retorycznym zostawiam Was moi drodzy internauci.
|